Nylige kommentarer

Jaime Beldrán del Río
Los comentarios que realizo aquí son poemas del ilustre Mario Benedetti; con él pienso en …

Jaime Beldrán del Río
No gaste las palabras no cambie el significado mire que lo que yo quiero lo …

Jaime Beldrán del Río
Somos la catástrofe Dice octavio que en latinoamérica los intelectuales somos la catástrofe, entre otras …

Jaime Beldrán del Río
Soy un caso perdido De manera que, como parece que no tengo remedio y estoy …

Unknown
Don't give up!

Mer

grzebo's sitater

Alle sitater

Radek Rak - Baśń o wężowym sercu
Powiadają, że gdy nie pomagają lekarstwa i driakwie, trzeba sięgnąć po inne sposoby, by pozbyć się bóli. Bóle bowiem wchodzą w człowieka jak żółw w krowie wymię i szukają sobie miejsca, aby się usadowić. Stary Myszka tych bóli miał sześć. Jeden szarpał, drugi kłuł, inny łupał, kolejny rwał, jeszcze inny ćmił, a ostatni uwierał i był ze wszystkich chyba najgorszy, bo choć niezbyt silny, to ani na moment nie ustawał i najmocniej uprzykrzał życie.

Zygmunt Miłoszewski - Gniew
Od jakiegoś czasu pił czarną kawę, bo wydawało mu się to bardziej męskie. Czuł się dobrze przy kasie. Czuł się rewelacyjnie przy ekspresie. Czuł się wspaniale, maszerując z kubkiem do stolika, nigdy nie nakrywał kawy wieczkiem, niech wszyscy wiedzą, że prawdziwi twardziele nie wstydzą się swojego wyboru. Przy stoliku czuł się podle, ponieważ nienawidził smaku czarnej kawy, po dwóch łykach kręciło go w żołądku, a w ustach pojawiał się kwaśny smak. Ale co miał zrobić? Wrócić po śmietankę?

Ziemowit Szczerek - Międzymorze
Skorupy, tak właśnie wygląda Polska. Polska w samym swoim środku, poza odpicowaną i wielkoeuropejską Warszawą, coraz bardziej środkowoeuropejskim Krakowem, ba, nawet Kielcami, które nagle nabrały uroku, choć kraszonego polbrukiem i jakimiś paskudnymi pałaco-hotelami w centrum, jakby przeniesionymi prosto z Kosowa, ba, nawet Radomiem, który - wbrew stereotypowi - zaczął coraz bardziej nabierać kształtu i formy. Tak, to stopniowe wynurzanie się z błota i beznadziei było dziedzictwem III RP.